- autor: tomecki18, 2008-11-15 18:43
-
Nastawienie przedmeczowe piłkarzy Iskry było bardzo pozytywne, ale nie przełożyło sie to na wynik spotkania, które zakończyło się wynikiem 0:3 dla piłkarzy z Łagiwnik.
Przed meczem trener powtarzał, aby podejśći do spotkania w pełnym skupieniu i w szatni wydawało się, że te słowa utkwiły w pamięci zawodników, to jednak miedzy słowami a czynami jest wielka przepaść i to było właśnie widać w sobotnim spotkaniu. Od początku mecz nie układał się po myśli naszych piłkarzy, dosłownie mówiąc: "piłka nie chciała się trzymać nogi", powodowała liczne problemy z przyjęciem. Ale nie ma co zrzucać winy na materialną rzecz bo ona niczemu nie jest winna. Może to chwilowa niedyspozycja drużyny, może inne problemy lecz nie wnikajmy w to głębiej. Szkoda tego meczu, ponieważ Lasowiczanie robili wszystko aby odnieść korzystny wyniki, ale piłka jakoś nie chciała wpaść do bramki przeciwnika i chociaż chwilami było bardzo gorąco pod bramką Łagiewnik to niestety wszystkie akcje kończyły się fiaskiem, a że przeciwnik okazał się lepszym i udało się mu wykorzystać sytuacje to mecz zakończył się takim wynikiem a nie innym.
Te spotkanie było ostatnim w rundzie jesiennej. Teraz czekają nas zimowe przygotowania do „wiosny”. Miejmy nadziej, że wiosna będzie w pełni opanowana przez Iskrę.