- autor: tomecki18, 2009-09-20 21:20
-
Piłkarze z Iskry pokonali drużynę Przyszłości Nowe Chechło 1:0.
Na to spotkanie czekaliśmy od dawna gdyż zawsze wiąże się ono z wielkimi emocjami.
Obie ekipy przed meczem były mocno zmotywowane i chciały zdobyć upragnione 3 punkty tym bardziej, że w tym sezonie gra nie idzie im najlepiej. Wiadome było, że o zwycięstwo jednak nie będzie tak łatwo.
Od pierwszego gwizdka sędziego zawodnicy ostro walczyli o swoje, dążyli do zdobycia prowadzenia. Jednak żadna drużyna nie zamierzała odpuszczać.
Piłkarze Przyszłości wielokrotnie zagrażali naszej bramce, jednak na wysokości zadania stawał zawsze Marek Jakoktochce, który jak na razie we wszystkich meczach spisuje się kapitanie między słupskimi Iskry. Pierwsza część spotkania przebiegała pod znakiem naprawdę gorących akcji, którym brakowało tylko przysłowiowej „kropki nad i”, to sprawiło ze ta część zakończyła się wynikiem 0:0. Zapowiadało się na to, że ten mecz będzie meczem jednej bramki, a kto ją zdobędzie będzie mógł dodać sobie 3 oczka do dorobku punktowego. Po zmianie stron sytuacja nie ulegała zmianie, w dalszym ciągu utrzymywał się bezbramkowy remis. Akcje konstruowane przez Iskrę jak i Przyszłość były wciąż bez „happy end'u”. W końcu w 54 minucie na boisku wybuchła euforia. Do bramki po rzucie wolnym trafił Damian Domogała, dając tym samym prowadzenie Lasowicom. Tego jakże cennego prowadzenia zawodnicy Iskry nie oddali już do końca meczu, chociaż goście po stracie gola nie zmniejszyli tempa swoich akcji. Nareszcie szczęście uśmiechnęło się do naszych zawodników ponieważ włożyli oni wiele wysiłku w to aby zwyciężyć. Miejmy nadzieję, że ta wygrana to początek lepszej passy Iskry.