- autor: Admin, 2011-05-08 14:16
-
Wyjazdowe spotkanie z drużyną Przyszłość Nowe Chechło zakończyło się remisem 3:3.
Przyszłość Nowe Chechło zawsze przysparzała nie lada problemów Lasowicom. Tym razem było podobnie. Inicjatywa na boisku od początku leżała po stronie Iskry. Skuteczna gra spowodowała, że już w 15 minucie goście wyszli na prowadzenie, po golu zdobytym przez Damiana Domogałe, który popisał się kolejnym kapitalnym strzałem zaa pola karnego w „okienko”. Odpowiedź gospodarzy nadeszła po niespełna 15 minutach, kiedy to Chechło zdobyło dosyć kontrowersyjnego gola (piłka wyrzucona z autu rzekomo dotknięta przez zawodnika gospodarzy przed linią bramkową wpadła do bramki Marka Jakoktochce). Podenerwowani tym faktem piłkarze Iskry zaczęli jeszcze śmielej atakować. Efektem tego było kolejne wyjście na prowadzenie 1:2 w 42 minucie. Zdobywca gola był tym razem Mateusz Kęszycki, który wykorzystał celną wrzutkę Dawida Pilaka z rzutu wolnego. Wynik do końca połowy już nie uległ zmianie.
Druga cześć spotkania układała się podobnie, przewaga w dalszym ciągu była po stronie Lasowic jednak gospodarze pozwalali sobie na coraz to groźniejsze ataki. Ich wysiłek się opłacił, w 70 minucie wykorzystując błąd w obronie doprowadzili do wyrównania 2:2. Iskra nie zamierzała odpuścić i próbowała zdobyć kolejną bramkę. Na szczęście ich trud się opłacił. W 83 minucie gola na 2:3 zdobył Dawid Pilak. Niestety radość nie trwała długo ponieważ już minutę później znów był remis 3:3. Taki też wynik utrzymał się do końca spotkania i obie drużyny musiały podzielić się punktami.
Warto wspomnieć, że w samej końcówce meczu doszło do nieco smutnej sytuacji, mianowicie jedne z piłkarzy Chechła doznał poważnej kontuzji kolana i na razie będzie musiał pożegnać się z grą :|
Kolego, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.